Bóg Cię słucha....
Próbujesz sie modlić.....jakoś Ci to nie wychodzi....ciągle o coś prosisz....brak efektów...twoje modlitwy nie są wysłuchiwane...nie wiesz co robić.....zaczynasz się poddawać i przestajesz wierzyć w Boga , w jego moc....w Kościół w jego księży......stajesz się takim wolnym okrętem na morzu bez celu......pamietaj , to Bóg wskazuje cel.....to Bóg jest tym....portem...latarnią morską.....Bóg Cie słucha.....przyjdzie czas to da Ci znak.....ale czy go odczytasz? skąd będziesz wiedzieć że to ta chwila? Bedziesz oczekiwać cudów......naprawdę ich potrzebujesz.....
Spotkanie z Bogiem to jak czas Twojego życia....nigdy nie wiesz kiedy to się stanie....nie znasz dnia i godziny....
Tylko mocna wiara pozwala na doświadczanie obecnosci Biga w Twoim życiu.....jak ją osiągnąć? Poprzez doskonalenie wlasnej wiary w Boga.....poprzez poprawianie swojego życia i innych.....Komu było dane przeżyć własną śmierć a ma głęboką i prawdziwą wiarę , ten dostaje od Boga wszystko o co tylko poprosi....może wydawać Ci sie to śmieszne , ale znam takich ludzi....
Pamiętaj: Bóg Cię słucha....