Opinie, strona 1

Około dwa tygodnie temu  dobra moja znajoma idąc do pracy potknęła się i strzeliło jej coś pod kolanem.....na codzień bardzo sprawna tym razem bardzo przeżyła chwilową niedyspozycje ....

Zauważyła po tym wypadku , jak bardzo ważnym elementem jej życia jest codzienna sprawność fizyczna ...nigdy nie sądziła , że może ją coś takiego spotkać .....zawsze silna i pełna energii musiała uznać siłę wyższą....i pozostać w domu kilka.....dni...

Zauważyła również jak bardzo różnie na jej wypadek zareagowało jej najbliższe otoczenie....a reakcje usłyszała nieciekawe i....nawet skrajnie zabawne.....

Będąc w kręgu zainteresowania jej współpracowników.....usłyszała aby poszła na dwa , trzy tygodnie nieplanowanego urlopu...gdyż jej koledzy w pracy wiedzieli , że nie lubi ona za dużo przesiadywac na wolnym....i również że ma zaplanowany urlop za dwa miesiące....

W takiej sytuacji można zaobserwować różne reakcje innych na to co się stało......a sama zainteresowana nie zważając na innych ....w szybkim tempie wróciła do pracy.....muszę przyznać , że widać tu działanie Boga....ponieważ znam się nieco na kontuzjach i tak szybkiego ozdrowienia sobie nie przypominam..... 

Nigdy za dużo z Bogiem nie rozmawiała za pomocą modlitwy a tu raz spróbowała i Bóg miał czas i wysłuchał jej....kiedy była w potrzebie....  

Ciągle Boga o coś pytamy....ciagle czegoś od niego chcemy , ale jak naprawdę potrafimy okazywać mu swoją miłość......?

 Czy potrafimy rozmawiać z Bogiem bezinteresownie? Jak wygląda nasz dialog.....?

Zagadnienia wiary nie należą do łatwych ....dla wielu ludzi , to właśnie wiara jest życiowym drogowskazem .....podporządkowuja jej całe swoje życie .....nie bacząc na cierpienia i upokorzenia żyją pełnią wiary , która dla innych do końca nie jest zrozumiana....

Umiejętność okazywania miłości przychodzi sama z czasem.....to również umiejętność pozostawienia wszystkiego i pójście za głosem Pana.....

Jest wiele opcji okazywania miłości.....to od nas zależy którą wybierzemy.....

Czy życie bez Boga daje szczęście? Nie wiem czy jest to możliwe.....ale to tylko moje zdanie....na każdym etapie życia wiara w Boga dodaje  energii i wiary w to co robimy....Ja wierzę w to , że mam dobre życie dzięki Bogu , że On mnie słucha i mi pomaga.....co więcej czuję JEGO obecność w moim życiu każdego dnia.....pomyślisz , że jestem jakiś nawiedzony albo naiwny i łatwo się mną manipuluje za pomocą wiary.....nic bardziej mylnego!!! Wiara to mój wybór.....

Jeśli watpisz w istnienie Boga , to jeszcze nie Twój czas.....nie staraj się wierzyć na siłę , albo że tak trzeba.....Boga należy poszukiwać ...każdego dnia...i nie wiesz kiedy tak naprawdę ON Cię odwiedzi....wejdzie na stałe w Twoje życie....

Będzie to mocne wydarzenie w Twoim życiu i wprowadzi w nim znaczące zmiany!!

Być częścią Polonii to pewnego rodzaju misja....spoczywa na nas odpowiedzialność reprezentowania poza granicami Polski....naszego kraju w jak najlepszym świetle.....i obrona dobrego imienia wszystkiego co jest polskie....

Są osoby , które po wyjeździe od razu zapominają o swoich korzeniach.....nawet przestają mówić po Polsku...nowe otoczenie oizwala im być kimś innym i robić coś innego.....należy jednak pamiętać , że takie życie to skazanie siebie na bezpanstwowosc.....zapomina się o swoim pochodzeniu a zbyt krótko jeszcze jest się jeszcze w nowym miejscu....

Są również i tacy , którzy cały czas podkreślają , że są Polakami i są z tego dumni.....pokazują światu kim są Polacy i co potrafią.... 

Wielokrotnie mamy w myślach realizację naszych planów , ale tak naprawdę to wiara w to , że się uda powoduje......dla nas mobilizację i całkowite oddanie się tej sprawie.....potrafimy być wówczas potężnie zmotywowani......nie ma dla nas przeszkód niemożliwych do pokonania....

Dążymy do celu.....i go osiągamy.....