Opinie, strona 9

W obecnym świecie rola wiary staje się istotą przetrwania....tylko silne jednostki mają możliwość walczyć o swoje przetrwanie....wierzyć w BOGA...to mechanizm napędowy naszych wszystkich działań....bez BOGA nie ma sensu na robienie czegokolwiek....nie wiem....i nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak mogą żyć , funkcjonować ludzie bez jakiejkolwiek wiary....może nauczyli się jakiegoś systemu postępowania i każdego dnia ich stan posiadania ( majątek, bogactwo...) jest ich przewodnikiem....motywacją.....

Co chciałbym przez to powiedzieć? Otóż to, że na świecie miom zdaniem nie ma ludzi niewierzących....każdy w coś wierzy.....tylko w inny sposób.....

Oglądałem ostatnio jeden z filmów o ksiezach, gdzie właśnie to ksiądz oskarża ich o pewne czynności seksualne....myślę, że to trudne zadanie zwalczenie we własnym środowisku takiej patologii....taki ksiądz ma przeciwko sobie innych księży, biskupów a mawet wiernych ślepo ufajacych swojemu powiernikowi.....ludzie nie chcą wierzyć w zarzuty, nawet te poparte faktami.....świadkami...

Ja wiem, stajemy obecnie przed sytuacjami ujawniania wielu zdarzeń z przeszłości....jeśli sa one prawdziwe.....sprawca powinien ponieść karę....nawet moralną.....

Instytucja ksiedza, to instytucja zaufania i powinna być sprawowana nienagannie zgodnie z normami prawnymi i obyczajowymi....

Mam takie szczęście, że w życiu spotkałem samych prawdziwych księży....( nawet mam kuzyna ksiedza...).....i  do każdego z nich mam szacunek.....są Oni prawdziwymi wzorami i pasterzami.....

Wiara jest wrażliwą częścią naszego życia, powinna być przekazywana przez osoby godne jej głoszenia, wszelkie inne zachowania powinny być nagłaśniane i karane.....nie można pewnych spraw zamiatac pod dywan.....

Po co się modlić? Niedawno usłyszałem takie pytanie......ciekawe...?.

Dla katolika to oczywiste, modlić się w jakiej intencji......można o czyjeś zdrowie , o czyjeś szczęście.....można w modlitwie zwrócić się do Boga z własnymi prośbami....

W pytaniu tym, nie jestem pewien co osoba miała na myśli?.....może o co się modlić....?

Gdybyśmy jednak wzięli pod uwagę, tą wersję pytania....po co się modlić, .....? to bym powiedział , że modlitwa to jest rozmowa z Bogiem i jest to bardzo indywidualna sprawa....to jest jakby wewnętrzny dialog.....tu ma wiele do powiedzenia nasze sumienie, nasze czyny.....oraz bliskość Boga.....nie każdemu jednak jest dane mieć super kontakt z Bogiem.....

Z własnego przykładu wiem, że modlitwa pomaga a prośby mogą być wysłuchanie.....tylko takie czynności muszą być podparte solidną wiarą....

Modlitwa nie jest tylko wyklepaniem formułek na pamięć, to jest coś więcej........przynajmniej tak być powinno....

Sytuacje wymagają od nas różnego rodzaju działania....czasem jest to czynne , czasem bierna postawa....w zależności od zagrożenia....kiedy boimy się o nasze zdrowie, życie....bliższym staje się nam Bóg.....powinniśmy nie zmarnować możliwości kontaktu z nim....zbliżanie się do Boga to bardzo trudny proces.....chwile zagrożenia pomagają nam w tym aby poznać Boga, prosić go o pomoc....przetrwać dzięki niemu.....i pozwolić mu aby został z nami na zawsze.....życie z Bogiem jest łatwiejsze, chociaż są też i przypadki, że można stracić życie z powodu wiary.....

Wszystko w co wierzymy, to co szanujemy....może jednego dnia pęknąć jak bańka mydlana.....

Pracujemy ciężko nad sobą.....wierzymy we wszystko i wszystkim.....

Budujemy własny świat postrzegania pewnych wartości....i to one powodują nasze chęci ( motywację ) do działania....do codziennego wstawania z chęcią do pracy......( nie wszyscy )........zawsze znajdą się wyjątki....

Czy wiara obecnie przeżywa kryzys.?...myślę, że i tak i nie.....

Ponieważ znajdą się osoby, które w trudnych chwilach zaczną bardzo mocno wierzyć, oraz będą i tacy co ich wiara osłabnie....co ją utraca....

Na przełomie setek ( tysiecy ) lat możemy zaobserwować jak bardzo zmienia się nasza wiara i sposób w jaki wierzymy .....

Czy przeżywa obecnie większy kryzys.....przekonamy się wkrótce....